Dieta w ciąży

Jak to zrobić aby dieta była kompletna w białko czy witamy ale nie zwiększać przy tym w nieskończoność wartości energetycznej diety ? To jest bardzo proste. Wystarczy wyeliminować z jadłospisu fastfood’y, chipsy, pizze, hamburgery, słodycze. Dzięki temu zrobimy miejsce na produkty bardziej wartościowe. Wskazany jest wzrost spożycia nabiału, dodatkowa szklanka mleka albo jogurty czy porcja sera białego ale twarogu. Wystrzegajmy się żółtego sera który jest bardzo tłusty i ma w sobie wiele tłuszczy pochodzenia zwierzęcego zawierających choresterol. Spożywajmy dodatkową porcję warzyw i owoców. Wzrost ilości spożywanego mięsa powinien być ograniczony do połowy porcji. Ważne natomiast jest spożywanie ryb i warto o tym pamiętać. Ryby zawierają nienasycone kwasy z grupy omega trzy, które są niezbędne do prawidłowego rozwoju mózgu i oczu dziecka a niektóre badanie wykazują że spożywanie ryb rzutuje też na późniejszy rozwój psychomotoryczny dziecka. Poleca się jedzenia takich ryb jak makrela, śledź, łosoś, sardynki, natomiast ryby typu mintaj, morszczuk czy dorsz mają niewielką ilość kwasów nienasyconych przez co ich spożycie ma mniejszą wartość dla rozwoju dziecka.

Przede wszystkim przyszłe mamy powinny wyeliminować ze swojej diety wątróbkę. Wątróbka jest bardzo bogata w witaminę A która nie jest wydalana z organizmu tylko jest gromadzona i rozpuszcza się w tłuszczach. Jej zbyt duże nagromadzenie może stanowić zagrożenie dla dziecka. Na czas ciąży powinno się odstawić surowiznę. Surowe mięsa czy ryby mogą zwierać niebezpieczne bakterie, z którymi rozwijający się płód może sobie nie poradzić. Podobnie surowe jajka i sery pleśniowe. Danie z mięsa musi być dokładnie podgrzane bądź opieczone, tak by mieć pewność, że nie będzie w nim żadnych bakterii. Jak już wspomnieliśmy - ograniczamy pizze, hamburgery, frytki, chipsy. Definitywnie, wbrew temu co się słyszy, odstawiamy alkohol. Nie ma w literaturze naukowej opisanej dawki alkoholu, która byłaby bezpieczna dla ciąży. Starajmy się kontrolować spożywanie używek, czyli kawy, mocnej herbaty. Powyższe zawierają dużo kofeiny a spożywanie dużej ilości kofeiny może doprowadzić do przedwczesnego porodu albo niższej masy ciała u noworodków. Oczywiście nie ma co przesadzać. Dopuszczalna dawka spożycia kofeiny w ciągu dnia u ciężarnej to 300mg, co przelicza się mniej więcej na trzy kawy, jednak trzeba mieć na uwadze, że picie Coca-Coli czy jedzenie czekolady, na która apetyt rośnie w czasie ciąży, też wlicza się w dzienną dawkę. Absolutnie niedopuszczalne jest spożywanie napoi typu energy drink.

Chyba wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, że w okresie ciąży wzrasta zapotrzebowanie na różne składniki odżywcze takie jak białko, witaminy, czy składniki mineralne. Taki wzrost może sięgnąć nawet połowy zapotrzebowania.

Zapotrzebowanie na kalorie, które bezpośrednio przekładają się na energię wzrasta w dużo mniejszym stopniu (około 20%). Stwierdzenie, że kobieta w ciąży je za dwóch można śmiało włożyć między bajki, ilość kalorii spożywanych podczas ciąży wzrasta o około 300-400kcal, czyli prosto mówiąc o jednego pączka na dzień więcej.

Ważne jest by kontrolować przyrost masy ciała. Przyrost masy ciała kobiety ciężarnej nie powinien być nieograniczony i dobrowolny. Stwierdzenie jestem w ciąży, wolno mi, późnej zrzucę jak urodzę prowadzi do niezadowolenia z własnego wyglądu i może być przyczyną depresji poporodowej. Przyrost masy ciała jest uzależniony od masy ciała kobiety przed ciążą. Wyznacznikiem jest wskaźnik BMI. Paradoksalnie kobiety otyłe powinny mniej przybrać na wadze podczas ciąży niż kobiety o normalnej wadze. Dla przykładu jeśli przed ciążą kobieta ma prawidłową masę ciała to jej przyrost podczas ciąży powinien wynosić między 11 a 16 kg. Kobieta z nadwaga powinna przybrać 7 do 11 kg. Kobieta z otyłością 5 do 9kg, czyli tak naprawdę jest to masa płodu i łożyska. Więc Panowie pamiętajcie jeśli wasza żonka będzie przybierać pół kilograma na tydzień to całkiem normalne, rozpieszczajcie ją i dogadzajcie jej, oczywiście z zachowaniem wyżej przedstawionych wytycznych.