Odporny maluch
Nie tylko kupowanie coraz to nowszych lekarstw jest sposobem na wzmocnienie odporności malucha. Możemy zrobić bardzo wiele także poprzez wybór odpowiedniej diety i zdrowego, ale aktywnego trybu życia. Układ immunologiczny jest bardzo ważny dla każdego człowieka. U małych dzieci dopiero jednak się buduje, powinniśmy więc w miarę możliwości wspomagać ten proces. Mimo tego, że każdy niemowlak jest w dużym stopniu genetycznie uwarunkowany, a więc posiada predyspozycję do częstszego czy też rzadszego zapadania na choroby, mimo wszystko warunki w jakich się znajduje na co dzień mają wpływ na jego zachorowalność.
A więc co konkretnie możemy zrobić, aby nasze dziecko było zdrowsze?
Przede wszystkim powinniśmy zadbać o właściwe skomponowanie diety dla malucha. Bardzo istotnym jej składnikiem powinny być produkty zawierające witaminę A. Jest ona odpowiedzialna za zwiększanie odporności organizmu, a przede wszystkim dróg oddechowych. Dlatego właśnie jej niedobór może być jedną z z przyczyn częstego zapadania na infekcje wirusowe. W jakich produktach znajduje się witamina A? Są to przede wszystkim tran czy wątróbka, a także produkty mleczne czy zielone warzywa liściaste. Niestety małe dzieci często nie są zainteresowanie spożywaniem tych właśnie produktów. Kiedy nie da się ich przekonać pediatra może zalecić witaminę A w kroplach czy kapsułkach – warto jednak pamiętać, aby nigdy nie przekraczać wskazanej dawki. Nadmiar tej witaminy, podobnie jak jej niedobór, może być szkodliwy. Inną formą występowania witaminy A jest beta-karoten, występujący w świeżo wyciśniętym soku z marchwi. Ważne, aby nie kupować jednak gotowych jednodniowych soków z marchwi, dziecko nie powinno bowiem pić soków niepasteryzowanych, lepiej samodzielnie wyciskać marchew a następnie można dla urozmaicenia smaku zmiksować ją z jabłkiem. Równie istotne dla maluszka jest spożywanie żelaza oraz cynku. Żelazo jest odpowiedzialne za budowę błony śluzowej w nosku maluszka i kiedy jest go za mało, jest ona cienka, a w konsekwencji dziecko częściej choruje. Produkty zawierające ten pierwiastek, to przykładowo ryby, jaja czy czerwone mięso.
Warto również zadbać o odpowiedni tryb życia maluszka. Błędem często popełnianym przez młode mamy jest przegrzewanie dzieciaczka. Kiedy robi się nieco zimniej ubierają one dziecku bardzo ciepłe ubranka, ponieważ bardzo boją się, aby nie zmarzło. Jednak wbrew pozorom równie niebezpieczne jest przegranie i przepocenie malucha. Najlepszą temperaturą dla dziecka jest 20 stopni C. Należy również unikać przeciągów, które są bardzo niebezpieczne dla malucha. Niekorzystne jest także byt suche powietrze w mieszkaniu, powoduje ono bowiem wysuszenie śluzówki. Wspaniałym sposobem na budowanie odporności u brzdąca są częste spacery. Warto jednak wybierać raczej miejsca spokojne i ciche, niż zatłoczone supermarkety w których zbiera się bardzo wiele wirusów i bakterii. Podczas spaceru należy ubierać maluszka na cebulkę, tak aby w razie potrzeby zawsze można było ściągnąć którąś z warstw. Trzeba też zadbać o to, aby materiały z których stworzone są ubranka dziecka były przepuszczalne i naturalne.
Świetnym momentem na hartowanie małego człowieka jest lato. Można przecież pozwolić biegać mu boso po plaży, kąpać się w morzu czy biegać w samym stroju kąpielowym. Jeśli maluch często choruje warto też wybrać się na wakacje do miejscowości uzdrowiskowej, w której będzie panował korzystny dla niego klimat.