Ojcowska więź z dzieckiem
Więź między ojcem a dzieckiem rozpoczyna się w zasadzie jeszcze podczas ciąży. Przygotowywanie się do narodzin pociechy jest dla mężczyzny najczęściej również ważne, co dla matki dziecka. Ojcowie również powinni czytać książki o tym, jak przygotowywać się na dziecko, jak powinien przebiegać jego prawidłowy rozwój (zarówno podczas ciąży jak i po urodzeniu), co może być dla niego pożyteczne a co szkodliwe. Czynności takie jak czytanie specjalistycznych książek oraz okres przygotowywania się i wyczekiwania na narodziny malucha, to okres kiedy mężczyzna zaczyna w pełni dostrzegać swoją rolę i jej znaczenia. Budzi się w nim poczucie, że oto na świat przychodzi jego potomek, za którego będzie odpowiedzialny i któremu powinien zapewnić odpowiednie warunki życia i rozwoju. Douczanie się i zdobywanie wiedzy o sposobach wychowywania i kształtowania młodego człowieka, pozwala również młodemu tacie właściwie przygotować się do sytuacji, z którymi będzie sobie musiał poradzić. Dlatego ojcowi powinni zadbać aby aktywnie uczestniczyć w przebiegu ciąży. Nie powinni unikać wizyt u ginekologa ani zajęć w szkole rodzenia. Pozwoli im to po pierwsze, poczuć się rodzicem; po drugie, lepiej przygotować się do tej roli.
Innym ważnym momentem zawiązywania się więzi między dzieckiem i ojcem jest jego obecność podczas porodu. Nie do końca wiadomo dlaczego tak to działa, ale badania potwierdzają, że uczestnictwo ojca w przyjściu na świat maluch, jak np. przecięcie pępowiny sprzyja lepszym relacjom między nimi. Ojciec będący świadkiem pierwszych sekund pobytu na świecie swojego dziecka ma okazję stać się pierwszą osobą, która przywita swoją pociechę na świecie, i która będzie go trzymać na rękach i „zabawiać” w przypadku zbytniego zmęczenia mamy – zobaczyć jego pierwszy uśmiech i usłyszeć pierwszy płacz (mimo że później najprawdopodobniej rodzice będą mieć pod dostatkiem zarówno jednego, jak i drugiego, to te pierwsze razy są absolutnie wyjątkowe).
Matki po porodzie można podzielić na dwie grupy – te które panicznie boją się dotknąć noworodka i sprawować nad nim samodzielną opiekę, oraz te, które nie pozwalają nikomu nawet zbliżyć się do malucha i starają się wszystko robić samodzielnie. Jeżeli chodzi o pierwszy przypadek, to rola ojca jest prosta i klarowna – jak najczęściej opiekować się dzieckiem i dbać o nie samemu. Świeżo upieczony ojciec szybko przekona się jak wielką przyjemnością może się okazać opieka nad całkowicie bezradnym maluchem oraz jak wielką satysfakcję może dawać przewijanie i kąpanie dziecka. Szczególnie na początku duma z samodzielnie zmienionej pieluchy jest tak wielka, że większość ojców chwali się tym przed swoimi kolegami i buduje w sobie przekonania, że do tych właśnie „skomplikowanych” czynności zostali stworzeni.
Jeżeli natomiast matka dziecka nie pozwala ojcu na wykonywanie przy dziecku żadnych czynności, robiąc wszystko samodzielnie, to w gestii ojca jest postarać się zmienić ten stan rzeczy. Powinien on możliwie często podkreślać swoją chęć uczestniczenia w opiece nad dzieckiem oraz nie powinien pozwolić całkowicie odsunąć się do tych czynności. Taka nadopiekuńczość ze strony matek ma najczęściej swoje źródło w zaburzonej gospodarce hormonalnej organizmu kobiety po porodzi i powinna słabnąć w miarę jak praca organizmu będzie wracać na dawne tory.
Jednak bez wątpienia najsilniejsza i najtrwalsza wieź między ojcem a dzieckiem rodzi się podczas wspólnej zabawy. Dlatego młody tata powinien możliwie dużo czasu spędzać najpierw przy łóżeczku malucha, uśmiechając się do niego i odpowiadając na jego zaczepki, później zaś na wspólnych zabawach i rozmowach. Jeżeli głównym zadaniem matki jest opiekowanie się maleństwem, to głównym zadaniem ojca jest pokazywanie mu świata. To zaś najlepiej osiągnąć przez wspólną i nieskrępowaną zabawę. Tym bardziej, że czas jaki ojciec może bez skrępowania spędzić na zabawach z dzieckiem to raptem kilka pierwszych lat jego życia. Później zaś, dziecko dorośnie i będzie raczej wolało spędzać czas z rówieśnikami niż z rodzicami, na co również należy się przygotować. Dlatego więź między ojcem a dzieckiem, która powstanie w pierwszym okresie jego życia powinna być mocna i wytrzymać całe jego dorosłe życie. Jednak aby to osiągnąć ojciec musi mieć szansę i chęć kontaktu z synkiem czy córeczką – szczególnie w ciągu pierwszych kilku lat ich wspólnego życia.