Oswoić nieśmiałość
Nieśmiałość u dzieci, dopóki utrzymuje się na pewnym poziomie, nie powinna być jakimś szczególnym powodem do niepokoju rodziców. Nieśmiałość wynika zwykle ze zbyt niskiej pewności siebie dziecka oraz z lęku przed obcymi osobami. Czasami również jej przyczyną może być zaniżona samoocena. Zdarzają się też przypadki, że nieśmiałość wynika z braku wyuczenia przez dziecko pewnych społecznych zachowań jak przykładowo odpowiadanie na przywitanie drugiego człowieka. Tak naprawdę zainteresowania społeczne powstają w umyśle dzieci dopiero około trzeciego roku życia. Trzeba umiejętnie dopomóc brzdącowi w trenowaniu kontaktów z innymi. Najlepszym treningiem dla dziecka będzie z pewnością uczęszczanie do przedszkola, gdzie tak naprawdę rozpoczyna się właściwy proces socjalizacji.
Oznaki nieśmiałości u najmłodszych są łatwo zauważalne, nie jest ona w żaden sposób maskowana jak u starszych dzieci. Nieśmiały maluch w obecności nieznajomych chowa się za mamą i nie chce odpowiadać na zadawane mu pytania, często siedzi też skulony w kąciku i biernie spogląda na mamę. Teorie dotyczące procesów stojących u podstaw powstawania nieśmiałości są różne. Niektóre mają podłoże genetyczne i mówią o wrodzonych predyspozycjach do nieśmiałości. Inne kładą nacisk raczej na zachowania wyuczone w domu i wynikające z procesu wychowania. Rzeczywiście, niektóre postawy rodziców istotnie sprzyjają rodzeniu się w dziecku nieśmiałości. Jeśli mama i tata rzadko dostrzegają i chwalą mocne strony dziecka, a często je strofują, krytykują, a nawet wytykają jego wady, to w malutkim umyśle rodzi się niekorzystny obraz własnej osoby. To rodzice są bowiem dla dziecka głównym źródłem oceny samego siebie. Co więcej istnieje też tendencja do powielania przez najmłodszych tendencji swoich rodziców. Jeśli mama Jasia jest bardzo cicha i małomówna, to chcąc nie chcąc przekaże mu podprogowe wzorce zachowania. Co ciekawe często zdarza się też, że dzieci urodzone jako pierwsze są bardziej nieśmiałe niż ich młodsze rodzeństwo. Dzieje się tak z dwóch powodów – z jednej strony pierworodni są najczęściej bardziej obciążeni wymaganiami ze strony rodziców niż reszta rodzeństwa, z drugiej strony młodsze dzieci od urodzenia posiadają więcej możliwości do trenowania kontaktów społecznych.
Jeśli obserwując nasze dziecko zauważymy, że nieśmiałość istotnie utrudnia mu funkcjonowanie, to powinniśmy zadziałać i pomóc mu na ile to możliwe. Z całą pewnością, najgorszym rozwiązaniem jest ciągłe powtarzanie dziecku, że jest nieśmiałe i powinno to zmienić. Przez takie postępowanie tylko utrwalimy w nim przekonanie o własnej niedoskonałości i czynnie uczestniczymy w procesie etykietowania. Właściwym sposobem jest natomiast ciągłe przekonywanie dziecka o jego mocnych stronach i częste chwalenie go. Oczywiście warunkiem koniecznym jest bezwzględna akceptacja maluszka. Powinniśmy także kategorycznie unikać porównań z innym dziećmi. Mówiąc mu „widzisz, Asia nie boi się rozmawiać z Panią Krysią” w żaden sposób nie pomagamy mu, a wręcz przeciwnie, powodujemy powstawanie w nim poczucia wstydu. Kształtowanie kontaktów o charakterze społecznym może być na początku prowadzone także przy użyciu zabawek. Próbuj zachęcać maluszka do rozmowy z Panem Misiem czy Lalka Zosią. Sama wczuj się w rolę zabawki i powoli przeprowadzaj malucha przez kolejne etapy rozmowy. Nieśmiałość da się pokonać, musisz jednak pokazać dzieciakowi, że w niego wierzysz.