Pierwszy przysmak malucha
Niektóre dzieci wręcz nie mogą się doczekać aby w końcu spróbować potraw jakimi codziennie zajadają się dorośli, inne z kolei podchodzą do takich zmian nieufnie i z dużą dozą niepewności. Bez wątpienia jednak zmiana diety jest nie tylko wskazana ale również konieczna, ponieważ pokarm matki w pewnym momencie stanie się niewystarczający dla prawidłowego rozwoju malucha. Stąd konieczne jest aby rodzice dziecka odpowiednio wspierali je przez cały okres wprowadzania rewolucji w jadłospisie a swoją pewnością i uśmiechem zachęcali malca do podejmowania coraz to nowych prób opanowania nowych smaków. Powinni oni jednak pamiętać, iż niczego nie można robić na siłę i jeżeli dziecko nie chce jeść danej potrawy nie należy go do niej zmuszać. Tym bardziej, iż porcje nowych specyfików powinny być stosunkowo niewielkie, mają stanowić jedynie próbę wprowadzania do menu nowych smaków, zaś w dalszym ciągu głównym składnikiem diety dziecka (do ok 10 miesiąca) powinien być pokarm matki.
Nadrzędną zasadą żywienia malucha jest powolne i stopniowe wprowadzanie nowych pokarmów. Dodawanie do diety dziecka nowego produktu powinno się odbywać z częstotliwością nie większą niż raz na tydzień. Ma to dwojakie znacznie. Po pierwsze, pozwala maluchowi na dokładne zapoznanie się z danym smakiem, po drugie zaś, pozwala rodzicom kontrolować reakcje dziecka na nowy składnik oraz daje możliwość stwierdzenia ewentualnego uczulenia malucha. Kolejność wprowadzania poszczególnych produktów do diety dziecka nie ma w zasadzie większego znaczenia. Jednak wielu pediatrów i dietetyków podkreśla, że produkty silnie alergizujące (np. cytrusy, orzechy) lepiej jest nie podawać przed ukończeniem przez malca 12 miesiąca życia. Zdania są podzielone również co do wprowadzania do diety owoców cytrusowych. Wielu dietetyków uważa bowiem, że nie powinny się stać regularnym składnikiem diety dzieci poniżej 2 roku życia, mimo że wiele produktów przeznaczonych dla dzieci w wieku 11-12 miesięcy (np. Gerbera) zawiera takie owoce.
Wraz ze zmianami w diecie powinno się również odbywać zachęcanie malucha do samodzielnego jedzenia. Można już spokojnie posadzić go przy stole a przed nim położyć talerzyk z kilkoma kawałkami jabłka. Maluch najprawdopodobniej z czystej ciekawości w pewnym momencie skusi się na przygotowany posiłek – weźmie jabłko w rączkę i weźmie je do buzi. Ważne jest aby rodzice przypilnowali czy maluszek nie zakrztusi się jabłkiem, nie powinni jednak wyręczać go ani pomagać w jedzeniu. Należy pozwolić dziecku jeść samodzielnie, w jego własnym tempie.
Dziecko powinno również samodzielnie zdecydować jaką ilość pokarmu chce zjeść. Dziecko samo wie bowiem najlepiej jak bardzo jest głodne i jak dużego posiłku w związku z tym potrzebuje. Początkowo jednak będzie ono jadło znacznie mniej a dopiero później wraz ze wzrostem przyjemności z próbowania nowych potraw będzie stopniowo przekonywało się do coraz to większych porcji.