Quinny Zapp Flex czy Quinny Zapp Flex Plus? [TEST]
Muszę przyznać, że od dawna czekałam na możliwość przetestowania spacerówki Quinny Zapp Flex. Po pierwsze dlatego, że jest to naprawdę oryginalny i nowoczesny wózek. Na rynku trudno jest spotkać jakikolwiek podobny do niego model. A to z kolei oznacza, że można się dzięki niemu naprawdę wyróżnić.
Ci, którzy lubią podkreślać swoją indywidualność z pewnością od razu zakochają się w futurystycznym designie i oryginalnej kolorystyce Quinny Zapp Flex. Naprawdę jest z czego wybierać. Dostępnych jest 12 wariantów (w tym klika mieszanych zestawień kolorystycznych), a do tego możliwość kupienia wózka w wersji trzy- lub czterokołowej (Quinny Zapp Flex Plus)!
Drugim powodem, dla którego nie mogłam się doczekać, aż wózek wpadnie mi w ręce są obiecane ulepszenia względem wcześniejszych modeli Quinny. Zawsze doceniałam wózki tej marki (za design, lekkość, solidność, nowoczesność), ale odstraszało mnie nieco uciążliwe czterostopniowe składanie. Quinny Zapp Flex rzeczywiście usprawniono pod tym względem! System składania został znacznie uproszczony i przynajmniej w moim odczuciu model zyskał przez to na wygodzie użytkowania.
Nie stracił jednak ani trochę na kompaktowości - nadal składa się do zaskakująco małych rozmiarów i nadal jest ultralekki (ok 8,7 kg). Jest przy tym zwrotny i funkcjonalny. Będzie więc bardzo wygodnym wózkiem miejskim i podróżnym.
Zmieści się nawet w małym bagażniku samochodowym, więc można go zabrać ze sobą na urlop, czy dłuższy wyjazd do rodziny!
Rączka
Bardzo ucieszyło mnie, że rączka czterokołowego Quinny Zapp Flex Plus jest pełna, a w trzykołowym Quinny Zapp Flex mamy do czynienia z dwiema połączonymi ze sobą rączkami. Zarówno pierwsza, jak i druga opcja pozwalają na normalne, wygodne prowadzenie spacerówki jedną ręką.
Taka możliwość jest dla mnie bardzo ważna. Idąc z dzieckiem na spacer chcę mieć jedną rękę wolną choćby po to, by swobodnie po coś sięgnąć, czy odebrać telefon. Lubię też zmieniać ręce prowadząc wózek, bo pozostawanie w jednej określonej pozycji nie jest zbyt wygodne. Robiąc zmiany unikam obciążenia ramion.
Z początku obawiałam się, czy podwójne połączone rączki modelu Quinny Zapp Felx zdadzą egzamin, ale niesłusznie. Okazały się prawie tak wygodne jak zwykła pełna rączka. Uchwyty do trzymania są dobrze wyprofilowane i wózek nie skręca nagle, gdy puści się go z jednej strony.
Rączki w obu modelach nie są jednak regulowane. Umieszczono je na podobnej wysokości około 106-108 cm. Na tym etapie trudno więc powiedzieć, który z modeli jest lepszy lub wygodniejszy. Oba sprawują się bardzo podobnie.
Koła i amortyzacja
Oba modele mają gumowane koła, które zapewniają dobrą przyczepność i nie ścierają się. Są dobrej jakości, mimo iż są dość lekkie. Dzięki nim wózki są bardzo zwrotne, ale zarazem stabilne. To dobre połączenie, szczególnie jeśli chodzi o modele typowo miejskie.
Jak już wspominałam, w zależności od wersji (Flex lub Flex Plus) nowy Quinny Zapp może być trzy- lub czterokołowcem. Trzykołowiec Quinny Zapp Flex posiada wszystkie kółka jednakowej wielkości, o średnicy około 15 cm. Przednie koło tego wózka jest podwójne i skrętne. To ułatwia wymijanie przechodniów i manewrowanie w wąskich miejskich uliczkach czy w alejkach sklepowych.
Niestety przednie koło modelu nie posiada blokady (do jazdy wyłącznie prosto), która czyniłaby wózek wygodniejszym na przykład na niewybrukowanych alejkach w parku, czy na trudniejszym terenie. Jadąc po nierównej powierzchni bez możliwości zablokowania skrętności, zamiast przejeżdżać po kamykach czy wypukłościach będziecie musieli je wymijać. Wiem, że dla wielu osób to nie problem, ale ja osobiście wolę przejeżdżać przez przeszkody jak taran, a nie liczyć na mój refleks. Oczywiście to tylko subiektywna opinia, być może dla Was ta cecha wcale nie będzie wadą.
Czterokołowy Quinny Zapp Flex Plus również posiada kółka obrotowe bez blokad do jazdy prosto. Tak, jak poprzednio - są one doskonałe do manewrowania i zapewniającą świetną zwrotność, ale gorzej sprawdzą się w terenie.
Przednie koła Quinny Zapp Flex Plus są też odrobinę mniejsze niż tylne (średnica przednich kółek - ok. 17 cm; średnica tylnych - ok. 20 cm). To akurat dobra cecha - ułatwia podbijanie pod krawężniki i wysokie progi. Przód wózka jest lżejszy, więc łatwiej go unieść i wybić.
Oba wózki (cztero- i trzykołowy) prowadzi się bardzo płynnie i wygodnie. Kółka nie terkoczą. Flex Plus wydaje mi się jednak wygodniejszy, gdyż posiada amortyzację na przednią oś. W spacerówkach amortyzacja zawsze jest trudno wyczuwalna, ale akurat w tym modelu można ją odczuć. Być może to wrażenie potęgują dodatkowo większe, lepiej tłumiące wstrząsy kółka.
Wydaje się więc, że pod względem kół i amortyzacji to Quinny Zapp Flex Plus, a nie Quinny Zapp Flex sprawdza się lepiej. Jednak tak naprawdę obie opcje mają swoje zalety. Wózek trzykołowy jest zwinniejszy i szybciej reaguje na próby manewrowania. Jest też lżejszy i węższy (58 cm szerokości). Przejedzie nawet przez najwęższe drzwi. Wózek czterokołowy z kolei łatwiej się podbija i wydaje się odrobinę bardziej stabilny. Jest też amortyzowany. Musicie się więc zastanowić - czego bardziej potrzebujecie i jakie cechy są dla was ważniejsze.
Składanie
Jeśli macie małe auto, to Quinny Zapp Flex Plus lub Quinny Zapp Flex będą dla Was doskonałym wyborem! Każdy z tych wózków spokojnie zmieści się w małym bagażniku, oba są po prostu superkompaktowe. Do tego każdy z nich jest ultralekki (ok. 8 kg - wraz z siedziskiem i ok. 6 kg - sam stelaż), co ułatwia przenoszenie i wkładanie do bagażnika.
Zarówno cztero-, jak i trzykołowiec składają się wraz z siedziskiem lub bez niego. Stelaże bez siedziska są oczywiście bardziej płaskie i zajmują odrobinę mniej miejsca.
Zdziwiło mnie to, że samo wypięte siedzisko też się składa (na płasko, jak kanapka). Taka możliwość rzadko się zdarza, ale rzeczywiście jest przydatna. Dzięki temu mamy pewną dowolność, a wózek jest bardziej ustawny w bagażniku.
Siedzisko składa się na pół po wypięciu. Mechanizm zdejmowania go ze stelaża jest identyczny w obu modelach (i Flexie i Flexie Plus). Po pierwsze należy wcisnąć duży przycisk z tyłu oparcia oraz odciągnąć blokadę znajdującą się tuż obok niego. Można to zrobić jedną lub dwiema rękami, w zależności od tego, jak komu wygodniej.
Potem należy już tylko wyjąć siedzisko z wbudowanych adapterów po obu stronach, zwyczajnie unosząc je do góry. Siedzisko jest nadzwyczaj lekkie (2,5 kg), więc poradzi sobie z tym każdy, nawet kobieta w ciąży, czy osoba starsza.
By złożyć siedzisko na pół należy przycisnąć ten sam duży przycisk i popchnąć oparcie do przodu.
Gdy już wypniemy siedzisko możemy zająć się złożeniem samego stelaża. Tak jak wspominałam wcześniej, system składania poprawiono względem starszych modeli Quinny Zapp Xtra i Quinny Zapp Xtra 2. Zamiast czterech kroków, które trzeba było wykonać, mamy teraz trzy. Podoba mi się ta zmiana. Obsługa jest wygodniejsza i bardziej intuicyjna, szczególnie że na stelażu widnieją łatwe do zauważenia oznaczenia numeryczne, które pomagają w zapamiętaniu w jakiej kolejności należy wykonywać poszczególne kroki.
Przy rozkładaniu wykonujemy kolejno krok 1, 2 i 3. Przy składaniu kierujemy się numerami od tyłu (najpierw 3, potem 2, a na końcu 1). A więc składając wózek pierwszym krokiem będzie dla nas uniesienie do góry przełączników na rączce.
Drugim krokiem jest popchnięcie odblokowanej rączki do przodu.
Następnie pozostaje już tylko krok trzeci - wciśniecie guzika z numerem 1 i popchnięcie części konstrukcyjnej przy przycisku ku przodowi. Dzięki temu stelaż złoży się do bardzo kompaktowej formy!
Co zrobić by ponownie rozłożyć model? Najpierw należy najpierw wcisnąć guzik z nr 1, a następnie pociągnąć część konstrukcyjną do siebie.
Później już tylko przywracamy rączkę do normalnej pozycji i gotowe! Rama wózka jest rozłożona. Można z powrotem wpiąć na nią siedzisko!
Składanie wózka wraz z siedziskiem nie różni się zbytnio od tego, co już zaprezentowaliśmy. Trzeba wykonać jeden dodatkowy ruch. Złożyć siedzisko na pół (bez zdejmowania go z ramy). By tego dokonać należy wcisnąć znany Wam już duży przycisk u szczytu oparcia.
Później postępujemy tak samo, jak przy składaniu samego stelaża. Po pierwsze przesuwamy przełączniki na rączce.
Po drugie - popychamy ją do przodu.
Po trzecie wciskamy guzik z numerem 1 i przesuwamy część konstrukcyjną.
Przyznaję, że ten typ składania i rozkładania może trochę odstraszać. Nawet ja widząc go po raz pierwszy, byłam nieco przerażona. Okazało się jednak, że wydaje się dość skomplikowany tylko, gdy się go obserwuje, a w rzeczywistości, gdy robi się wszystko samodzielnie, idzie szybko i sprawnie. System ten ma jedną kluczową zaletę - pozwala na skompilowanie wózka do formy naprawdę niedużego pakunku mieszczącego się dosłownie w każdym bagażniku.
Jak widzieliście Quinny Zapp Flex i Quinny Zapp Flex Plus składają się w ten sam sposób, a różnice między ich rozmiarem po złożeniu są niewielkie. Trudno wiec wybrać zwycięzcę w tej kategorii porównania. Jeśli już muszę wskazać jeden model, wybiorę wersję Zapp Flex. Dzięki temu, że jest trójkołowcem jest nieco węższy i krótszy po złożeniu. W rezultacie jest bardziej ustawny. Różnica jest jednak naprawdę niewielka.
Siedzisko spacerowe
Siedzisko spacerowe jest takie samo i w modelu Quinny Zapp Flex i w Quinny Zapp Flex Plus. Wymiary i funkcjonalności są identyczne.
W obu modelach siedzisko można łatwo wypiąć. W obu można je także wpiąć zarówno przodem, jak i tyłem do kierunku jazdy.
Ta druga opcja jest idealna szczególnie dla dzieci w wieku przejściowym, które zaczynają siadać i mogą swobodnie jeździć w spacerówce, ale odczuwają niepokój, gdy nie mają kontaktu wzrokowego z rodzicem.
Dzięki ustawieniu siedziska przodem do rodzica i płaskiej pozycji leżącej możemy też uzyskać w pewnym sensie zamiennik dla gondoli. Wiele osób, szczególnie w okresie letnim (gdy chcemy by dziecko miało lepszy przepływ) wybiera tę opcję. Gondola jest bardziej zabudowana, może być w niej goręcej.
Oczywiście niemowlęciu w siedzisku nigdy nie będzie tak wygodnie jak w gondoli (pasy ograniczają ruchy), ale pozycja do spania jest całkowicie płaska, więc takie rozwiązanie nie zagraża zdrowiu.
Oczywiście siedzisko można regulować nie tylko do pozycji leżącej. Ustawień jest kilka. Regulacja jest możliwa zarówno przy wpięciu siedziska tyłem, jak i przodem do kierunku jazdy.
Regulacji dokonuje się za pomocą dużego przycisku u szczytu oparcia. Jest on wygodny i intuicyjny.
Ponadto siedzisko posiada sporą rozkładaną budkę przeciwsłoneczną z dodatkowym panelem ukrytym za suwakiem. Jej materiał ładnie się rozprostowuje. Wszystko chodzi cicho i lekko.
W budkę wbudowano filtr UV 50+ dla lepszej ochrony przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Skóra dziecka jest bardzo wrażliwa, ale zabezpieczenia przed słońcem wymagają też oczy malucha. Budka z pewnością sprosta temu zadaniu.
Tapicerka siedziska i materiał budki są też wodoodporne. Mimo wszystko zaleca się używanie folii przeciwdeszczowej (dostępnej zestawie!) w niepogodę.
Wózek nie posiada w prawdzie pałąka (można go dokupić oddzielnie), ale ma wygodne pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa z osłonkami na ramiona (by paski nie wżynały się w skórę i nie obcierały dziecka). Klamra pasów jest łatwa do zapięcia dla rodzica, ale dziecko na pewno nie poradzi sobie z jej odpięciem.
Wraz ze wzrostem malucha jest możliwość przepięcia szelek na wyższe poziomy. Dzięki temu pasy będą zawsze dobrze dopasowane.
Warto zwrócić też uwagę na podnóżek. Jest on nieregulowany. Posiada jednak gumowaną tkaninę w miejscu, gdzie dziecko będzie stawało buciki. Czyszczenie go nie powinno sprawiać dużego problemu.
Kosz i hamulec
Kosze modeli Quinny Zapp Flex i Quinny Zapp Flex Plus są identycznej wielkości. Są w miarę szerokie, ale dość płytkie. Ma to swoje wady (zmniejszona pojemność) i zalety (łatwiej znaleźć dany przedmiot, gdy kosz nie jest przepastny).
Dostęp do zakupów jest nieco utrudniony z tyłu, specyficzny kształt ramy i samego kosza pozwala jednak na wygodne sięganie potrzebne przedmioty z każdej innej strony wózka.
Hamulec również wygląda identycznie w Quinny Zapp Flex i w Quinny Zapp Flex Plus. Blokadę kół uzyskuje się przez nadepnięcie pedału oznaczonego kolorem czerwonym, znajdującego się przy prawym tylnym kole. By ponownie odblokować wózek wystarczy przycisnąć stopą drugi pedał oznaczony kolorem białym.
To świetne rozwiązanie! Dzięki niemu nie trzeba niczego podbijać czubkiem buta i nie trzeba martwić się o zadarcie czy zarysowanie nowego obuwia. Podbijanie bywa też szczególnie uciążliwe w okresie letnim, gdy często nosimy sandały i klapki na gołe stopy - wtedy można nie tylko zniszczyć sobie pedicure, ale również się skaleczyć, czy zahaczyć o coś paznokciem.
Montaż fotelika
Wiele osób wybiera wózki z serii Quinny Zapp ze względu na możliwość montażu fotelika 0+. Stelaże spacerówek Quinny Zapp Felx i Quinny Zap Flex Plus są lekkie (ok. 7 kg) i składają się do tak małych rozmiarów, że nie zajmują dużo miejsca w samochodzie. Można więc mieć taki stelaż zawsze w bagażniku i przy szybkim wypadzie do sklepu, wyjeździe urlopowym czy nagłej wyprawie do lekarza nie martwić się pakowaniem do auta dużego wózka głębokiego.
Fotelik na ramie mocuje się oczywiście za pomocą specjalnych adapterów. Ważna wiadomość - są one dołączone do wózka, a więc nie trzeba za nie dodatkowo płacić!
Mocowanie adapterów jest bardzo proste. Wystarczy nałożyć je w odpowiednim miejscu stelaża (po zdjęciu siedziska spacerówki).
Dedykowanymi fotelikami do wózków Quinny są "nosidełka" Maxi Cosi. Producent ma spory wybór fotelików 0+, więc z pewnością znajdziecie wśród nich coś dla siebie. Ja na próbę wpięłam na spacerówkę Quinny Zapp Flex Plus model Maxi Cosi Pebble.
Oczywiście ten sam fotelik (i wiele innych) można też z powodzeniem zamocować na wózku Quinny Zapp Flex.
Akcesoria
Oba wózki mają w zestawie adaptery do fotelików Maxi Cosi i osłonkę przeciwdeszczową. Osłonka wykonana jest z nieprzemakającej tkaniny oraz przezroczystego plastiku (okienko). Widać, że materiały są dobrej jakości.
Osłonkę zakłada się szybko i wygodnie. Ma ona suwak pozwalający na wygodne podanie dziecku zabawki czy przekąski.
W plastikowym okienku można zauważyć niewielkie otworki. Są one po to by zapewnić cyrkulację powietrza i by okienko nie zaparowywało.
Do wózka można też dokupić akcesoria - gondolę Lux (można ją też kupić w zestawie ze spacerówką), wkład Cocoon (miękka gondola), śpiworek, uchwyt na kubek, wkładkę letnią lub zimową, moskitierę, dodatkowy daszek czy parasol przeciwsłoneczny.
Design i styl
Zarówno Quinny Zapp Flex, jak i wersja Flex Plus wyróżniają się niezwykłym, nowoczesnym, wręcz futurystycznym designem. W połączeniu z pastelową kolorystyką, kosmiczny kształt ramy i niebanalne siedzisko tworzą coś naprawdę oryginalnego.
Jednocześnie widać, że wszystkie wykorzystane w projekcie materiały są świetnej jakości. Trwałe, ale miłe w dotyku tkaniny świetnie się prezentują, nie gniotą i ładnie rozprostowują choćby na budce.
Wózek przyciąga wzrok. Ma w sobie dużo uroku i świetnie wpisuje się w popularne trendy instagramowe i modowe.
Futurystycza forma i pastelowe odcienie wydają się być od siebie bardzo odległe. A jednak okazuje się, że świetnie ze sobą współgrają, tworząc zupełnie nową miejską estetykę.
Wymiary
Quinny Zapp Flex - opinia końcowa
Muszę przyznać, że modele Quinny Zapp Felx i Quinny Zapp Flex Plus to godni następcy modeli Quinny Zapp Xtra i Quinny Zapp Xtra 2, które pod względem wielu cech przewyższają swoich poprzedników. Oczywiście nie wszystko jest idealne - brakuje blokady skrętności przednich kół. Nie zmieniono też wielkości kosza, który dla wielu mam może być trochę za mały. Ale zdecydowanie na lepsze poprawił się system składania, który znacząco uproszczono.
Oba wózki po złożeniu są też ultrakompaktowe i superlekkie. Zmieszczą się nawet w najmniejszym bagażniku samochodowym. Są ustawne i złożone razem z siedziskiem i bez niego.
Możliwość montażu gondoli, fotelika oraz przepinania siedziska przodem i tyłem do kierunku jazdy otwierają wiele możliwości. Dzięki nim wózek może być wygodnym miejskim modelem głęboko-spacerowym, przejściowym (gdy dziecko już siada, ale wciąż potrzebuje kontaktu wzrokowego z rodzicem lub gdy siada niepewnie) i spacerowym.
Polecam go również ze względu na niesamowity design i wyjątkową zwrotność. Miejska dżungla to zdecydowanie idealne środowisko dla tego modelu!